agnieszka

Are you sure? I've heard him saying that once but after the pilot thing I'm having problems believing some of the things he says.. Well then, maybe I'm not that stupid after all

I like to think of that one last sentence from the perspective of Brixton gig. It's interesting to compare the Glasgow gig and the one that happened a year and two days later. Seems like he'd gone a long way. I wonder what February 2009 will be like.

yay, it works on mine! thanks so much for that! i never would have found it

oh no.. i feel so stupid every time i fall for Mika's jokes. yep, the song is real, he's a pilot and the woman's voice in Grace Kelly is his..

this is the best thread ever. made me feel sane for a moment you know you're a Mika fan when: you buy yourself a tamagotchi and name the pets billy, grace, johnny. it's my 4th generation now, i'm so proud you go outside in your pyjamas in February to get LiCM from your car coz you just have to listen to Love Today before leaving the house when during literature classes you're asked whether you like Nabokov's Pale Fire you respond "it's basically pointlessly delicious"

What MIKA song are you? You scored as a "Lollipop" You are person-butterfly, outgoing, simple, very humorous. Though many people may think you are too happy and see the world in pink colors. However, even though you are a bit crazy and may jump around and laugh without stopping, you see what's going on around you clearly - you just try to make it look sweeter for yourself. "Lollipop" 80% "Love Today" 70% "Relax (Take It Easy)" 70% "Any Other World" 65% "Grace Kelly" 60% "Billy Brown" 60% "Stuck In The Middle" 40% "My Interpretation" 40% it's kinda scary how true the last sentence is

well, it's so much different when you leave outside the UK. in Poland, when i mentioned Mika one time in my uni (i was talking about my not that successful trip to London for the dec 3rd and 4th gigs..) not even one person knew his name. some do, mostly because relax was used in a mobile phone add, but great majority has no idea who he is.

oh my, no wonder he cried, that movie is a killer. i cry at most movies i see, even the funny ones.. but not on this one. i didn't cry, i just felt really really sick and couldn't sleep.

love love love it! plus i adore the song, brings back memories. my head hurts a bit from laughing though..

ja tez ale nie wiem jak to sie stalo, myslalam do wczoraj ze emka ma 17 lat, nie ze kilkanascie, utkwilo mi w glowie ze rowne 17.. why?..

alzo, czesiowaty nadal mi sie podoba bardzo: http://www.subnormal.pl/sklep/product_info.php?cPath=30&products_id=223 ale odkrylam tego, i rozwalil mnie calkiem: http://www.subnormal.pl/sklep/product_info.php?cPath=42&products_id=324 ten grzebien.. love it

hje hje, zaczniesz na pewno tylko jedna rzecz mnie irytuje, jak juz widze takiego wymarzonego to jest SOLD OUT

missgaga! mowisz (piszesz) po polsku nie gorzej niz niektorzy moi znajomi Polacy, mnostwo ludzi ma problemy z przypadkami... emka! nienawidze cie za ten link, te zabawki sa przecudne!!! mam 15 funtow co mi sie ostaly z Londynu na czarna godzine, chyba je jutro wymienie Mika nie wiem o co chodzi z tym Mika ale wy tak piszecie, wiec ja tez, psychologia tlumu itd Mika spodobalo mi sie

the killers - sweet talk

yeah, i did! couple of hours ago so i managed to 'update' some people.. thank God i got a bit suspicious and checked the thread again before making a fuss on polish mfc about Mika going to India... i'm so stupid, it was a nice one though

Thank you all so much! ok, when Mika comes to Poland and I still live in Warsaw by then, everyone who signs the petition is welcomed to stay in my place I don't think my roomies would mind

off topic :] widzialyscie to? http://youtube.com/watch?v=VTDX6h674aY

heloł heloł, bardzo mi milo! niewykluczone, bo pomieszkuje sobie w wwie od trzech lat a co do fancy dress.. tez nic nie mam, ale moze odkryje nieodkryte do tej pory poklady kreatywnosci i cos sie znajdzie.. wy z kreatywnoscia problemow nie macie bo mnie, szczerze mowiac, nawet kusi zrobienie jakiegos obciachu. znajomi oporni i chyba nie dadza sie na mike namowic, a grupowo zawszej latwiej.. nie zebym was namawiala, ale..

hola chicas! sie nie odzywam bo mam przerazajaco malo czasu. zmienilam specjalizacje i okazuje sie ze na literaturoznawczej trzeba strasznie duzo czytac... surprise.. no i sesja. ok, boring, musze restrain myself i przestac narzekac. przyznaje bez bicia, ze nie pisze, ale zagladam dosc regularnie :] koncert aktualny, ale oczywiscie nie mam jeszcze lotow ani nic, ale w przyszlym tyg planuje sie tym zajac. aha, no i wlasnie.. widzieliscie to: http://www.ticketweb.co.uk/user?query=search&region=xxx&category=misc&search=mika&x=0&y=0 "Fantastical Fancy Dress is encouraged if not expected." hmm..

uwielbiam normalna wersje relax. uwielbiam jechac samochodem i wlaczyc ja glosno. niebo wydaje sie jasniejsze, droga rowniejsza. ale wersja akustyczna mnie powalila i nawet sie troche wzruszylam. teardrop tez bardzo udane. bede w brixton 28.. dostalam mejla o tytule christmas gift od mojej cudownej niezawodnej siostry a w srodku potwierdzenie od ticketweb. uwielbiam swieta probuje namowiec teraz przyjaciol na wspolny wyjazd. nie wiem czy to ta wersja relax, czy ten bilet, czy to, ze bede ubierala choinke dzis i juz sie z tego ciesze, ale jakos tak mi fajnie teraz.. take it easy.. troche przedwczesnie, ale co tam.. cudownych swiat everyone..

matko, jaki spokoj.. wszyscy zaszyli sie w domach i ogladaja dvd miki caly czas.. :] jakos nigdy nie mialam w zwyczaju glosowac na takich roznych stronach ale roty.tv mam teraz jako startowa i glosuje kilka razy dziennie. bo umbrella cos rosnie za bardzo. a nie moze wygrac z grace kelly. lubilam ambrele przez kilka pierwszych tygodni ale pozniej jak slyszalam to 'under my umbrella ela ela e e e' to wzrastal znacznie moj poziom agresji.. a grace kelly normalnie jest w moich top 3 fejwryt traks ewer.. anyway, o czym ja? aha.. glosujmy kochane :] bez sensu troche ten post, niewyspana jestem, ale tak tylko, cisze postanowilam przerwac

heh, zdecydowanie odradzam ten seeticket.com. po pierwsze nie wysylaja overseas. nie mialam okazji sprawdzic jak by takie odbieranie biletu na miejscu wygladalo. moze byloby to jakos sensownie zorganizowane, ale bardzo nie podoba mi sie fakt, ze informuja o tym miesiace po zamowieniu biletow. lutowy wyjazd bardzo niepewny, ale ewentualnie bede zamawiala z tej samej strony co kamiiva, ticketweb.co.uk, od kilku osob slyszalam ze sa ok. a jesli chodzi o loty to z mojego ogromnie bogatego doswiadczenia z ostatniego weekendu polecam wizzair, polecam ryanair, odradzam norwegian. nie wiem czy oni lataja poza skandynawie, ale ostrzegam tak na przyszlosc. opoznienia, brak informacji a w samolocie prawie zamarzlam. jesli rzeczywiscie zastanawiasz sie nad wypadem w lutym to wizzair ma akurat promocje na 28 i 29.. kamiiva, jestescie szalone. myslalam, ze przesadzam z dwoma koncertami w londynie a wy jedziecie na trzy.. great!

hej wszystkim.. kamiva, swietne zdjecia! i filmiki, moje ulubione love today.. love today z berlina nigdy nie ujrzy swiatla dziennego.. calkiem M. zagluszylam i w ogole go nie slychac.. co nawiasem mowiac uwazam za niezle osiagniecie, w koncu facet ma prawie cztery oktawy.. anyway, dzieki za linki! a jesli chodzi o londyn.. troche sobie trzeciego poplakalam a nastepnego dnia doszlam do wniosku ze nie jest tak zle, lepiej byc w londynie zamiast siedziec na nudnych wykladach z historii jezyka. pojechalam zobaczyc i podpisac sie na abbey road i spotkalam smiesznych azjatow. bylo ich czterech wiec trzech zaangazowalam do zdjecia na pasach. prawie jak the beatles. prawie robi ogromna roznice.. pozwiedzalam, kupilam troche ciuchow i prezentow gwiazdkowych. tak wiec wypad ogolnie nie byl najgorszy i z kazdym dniem plakalam coraz mniej :] najgorsze, ze ze nie moge byc w londynie 25 i 26.. ale ale.. moze uda mi sie oddac bilety. i moze wtedy kupie ten na 28. a ze to bedzie jeden koncert a nie dwa nie bede musiala wydawac na nocleg i bedzie mnie stac na lot.. moze.. w kazdym razie, ciesze sie, ze mialyscie tylko w polowie takiego pecha jak ja, pozdrawiam i jeszcze raz dzieki za linki :]

mnie tez sie podobaja, bardzo 'mikowe'. anyway, swietny pomysl z tym albumem! mam nadzieje, ze uda wam sie go wreczyc.

ojoj, to bardzo przepraszam.. cos tam gdzies slyszalam w tvn24, ze poniewaz przeszlismy dostaniemy chyba 10 proc miejsc na naszych meczach. a poniewaz stadiony beda nieduze to bedzie jakies 6 tys biletow na mecz. malutko. ale zawsze cos, wiec mam nadzieje, ze troche odbrutalizowalam rzeczywistosc.. :] w zyciu na zadnym meczu nie bylam i planowalam juz kilka razy jakis debiut ale nic nie wychodzi. jednak latwiej jechac na koncert.. prawie udalo mi sie wybrac do chorzowa ostatnio, ale ceny byly takie ze nic by mi na londyn nie zostalo. ah, londyn.. za tydzien o tej porze drugi koncert bedzie trwal.. albo bedzie sie zaczynal, bo tam chyba jakas roznica czasu? :/ musze chyba jeszcze dopracowac ten wyjazd.. jutro wybywam do szwecji pomoc mojej pierworodnej sie przeprowadzic a potem juz prosto do londynu wiec cos mi sie wydaje ze spedze dzisiejszy wieczor poznajac rozklad londynskiego metra i pociagow. pasjonujace.. i jeszcze sie nie spakowalam. i esej musze napisac. yh.. :/ matko, czy ja zawsze musze sie tak rozpisywac?? a jak sie wam dvd podobalo? kilka osob juz chyba widzialo? you pay my rent, it's a wallet.. no cherisse no, restrain yourself.. a ten koncert.. ah.. ok, koncze tego nic niewnoszacego (to chyba razem sie pisze?) posta, ide sprawdzic gdzie mam hotel.. pozdrawiam :]